Strony

poniedziałek, 3 lutego 2014

9. Piosenka specjalnie dla Ciebie




Pierwszy cios, gdy z nieba zniknie księżyc
Pierwszy strzał, gdy z nieba znikną gwiazdy
Pierwsza rana, gdy uderzy grzmot
Rozlegnie się krzyk, nikt go nie usłyszy
A pierwsza tej nocy ofiara, uderzy głucho o grunt
Wraz z pierwszymi kroplami deszczu, zmywającymi cenną krew


Pod śpiewała swoją piosenkę ,którą ułożyła siedząc wtedy w lochach .Była smutna ale prawdziwa . To jej się śniło . Ona sama była tą ofiarą , umierającą z ręki przyjaciela ... ukochanej osoby .
Przykryła się kołdrą pod szyję i popatrzyła w sufit . Właśnie w tej chwili na dworze zaczął padać śnieg .
Zauważyła swoją przyjaciółkę Anaris siedzącą na parapecie i przyglądającą się płatkom śniegu .
- Wiesz czemu śnieg jest biały ? - zapytała pogodnie ,a kotka przestraszona odwróciła się w jej stronę .
- n-nie .. czemu ? - Blondynka uśmiechnęła się - bo zapomniał jakim był kolorem - zaśmiała się .
Exeedka podleciała do niej i mocno przytuliła - To nie prawda - prychnęła - ale te słowa są piękne - uśmiechnęła się .
Usiadła na brzegu łóżka i spojrzała na małą rudą kulkę zasypiającą na jej poduszce . 
-Dobranoc malutka śpij dobrze - pogłaskała ją ,a sama podeszła do okna i zajęła  byłe miejsce Anaris . 
"Płatki śniegu są takie piękne , delikatne .. bezbronne zupełnie jak ona " pomyślała patrząc na łóżko .
-Muszę Cię ochronić ...- zamknęła oczy i poczuła czyiś zapach tuż przy drzwiach .
W końcu wróciła do domu i ktoś ją o tej porze nawiedza ? 
Podeszła do drzwi i otworzyła przybyszowi . 
-Witam panią mam dla pani przesyłkę  - z jej oczu poleciały łzy gdy go zobaczyła , uśmiechnęła się - jaką proszę pana - odpowiedziała chichocząc .Delikatnie przetarł jej łzy i pocałował w czoło . Na jej ramiona narzucił płaszcz . Bardzo podobny do tego ,który sam nosi ale ten był mniejszy .. bardziej kobiecy . Przytuliła się do niego mocno i po chwili spłonęła rumieńcem . " Aaa ! ja jestem w samej bluzce ! " Przestraszona okryła się cała płaszczem i spojrzała mu w oczy - D-dziękuje .. jak mogę Ci się o-odwdzię~ 
Pocałował ją tym razem w usta , tylko tego pragnął . Poczuć ciepło i delikatność jej ust .- Już to zrobiłaś - złapał się za tył głowy i wybuchł cichym śmiechem widząc jej naburmuszoną minę .
- Mam lepszy pomysł .. bo wiesz ..trochę się boję i chciałabym byś ..został .. no wiesz .. został .. - otworzył oczy i na jego twarzy pojawił się delikatny uśmiech - na noc ? - dokończył za nią - dobrze i wiem też ,że mam spać na kanapie , tak ? - pokręciła przecząco głową wciąż się rumieniąc .
-Nie ..ze mną .. - złapała go za rękę - t-to .. zostaniesz  ? - zapytała . Długo na odpowiedz nie musiała czekać wszedł z nią do mieszkania ,a ona trzymając go za rękę kierowała się do sypialni . Wraz z poduszką zdjęła swoją małą koleżankę .
- Emm to jeśli pozwolisz to ja .. - spojrzała na niego 
- oczywiście ja się położę - uśmiechnął się czule i zaścielił łóżko na ,które od razu po wyjściu dziewczyny się położył .

Wyszła już umyta z łazienki i skierowała się do łóżka ,gdy zobaczyła jak słodko śpi ,zarumieniła się lekko.Zdjęła szlafrok i już w samej długiej bluzce wsunęła się pod jego silną i ciepłą dłoń . Poczuła się teraz taka bezpieczna ,szczęśliwa  ...kochana . Nagle jego ręka którą miała pod głową i która była na jej ramieniu zacisnęły się i przyciągnęły ją bliżej jego .. nagiego torsu !? O boże  - pomyślała . Cała czerwona spojrzała przez ramię i zobaczyła jego błękitne tęczówki ,które patrzyły na nią z uczuciem ,a ona wystraszona szybko z powrotem się odwróciła .
-Dobranoc .. - szepnął jej prosto do ucha .
- H-hai .. - odpowiedziała .Po krótkiej chwili zasnęła .  



~;-;~



               Czerwono oki chłopak siedział przy barze i zapisywał coś w czarnym dość grubym notatniku .
W tym samym czasie przez otwierające się spore drzwi gildii weszła mała niebiesko włosa istotka . Podreptała do baru i usiadła tuż obok niego .
-Co roooobisz ? - zapytała przeciągając jeden wyraz z nutką zaciekawienia . I spojrzała do zeszytu .
Ukradkiem spojrzał na nią i jej podekscytowanie tym co napisał .
- Ale bomba !  To jest piękne ! ..z-zaśpiewasz to ? - Kiwnął głową na znak sprzeciwu i wskazał na nią . - ty ją zaśpiewasz .. napisałem .. ją .. dla .. Ciebie ..n-na walentynki - zarumienił się trochę .
Spaliła buraka ale po chwili mocno go przytuliła - to najwspanialszy  walentynkowy prezent jaki w życiu dostałam!   zaśpiewam to dzisiaj .. - spojrzała na niego ,a jego oczy nagle się powiększyły .
- J-jak to ?! t-tak publicznie .. ? Ona jest ..n-nieskończona !  - starał się wymigać ,a ta machnęła ręką - no i co - uśmiechnęła się .



      ~;-;~


Te walentynki spędzi sama .. ZNOWU !  - trzasnęła ręką o mały szklany stolik ,który po uderzeniu rozpadł się na tysiące drobnych i tych większych kawałeczków . Lecz ona nic sobie z tego nie zrobiła i dalej zalana w łzach patrzyła na błękitne niebo i gdzieniegdzie przefruwające białe obłoki chmur .
- To takie piękne .. świat bez tego zła ,które go otacza .. jest taki piękny  - powiedziała na głos . Wstała i podeszła do jednej ze swej broni . Była schowana w gablocie , stara zardzewiała dość długa . To jedyna pamiątka po tamtych czasach .. wtedy właśnie go straciła . Ale teraz .. już wie ,że gdzieś jest .. żyje . I jest po jej stronie . Tylko czemu .. czemu wtedy .. skłamał ? . Znów poczuła kapiące na podłogę słone krople jej własnych łez . Upadła na kolana przed gablotą i złapała się za ramiona szlochając .
- Do dziś chcesz mnie chronić ? - zapytała siebie samą - nie chcesz bym cierpiała ? - znów głucho - nie udało Ci się .. to .. boli . - zasnęła . Tak po prostu na podłodze zalana łzami .

Obudził ją jakiś ptaszek . Pięknie ćwierkał . Wstała i dopiero teraz spostrzegła ,że jest w swoim własnym łóżku .
Tylko j-jak ? - pomyślała . 
Otworzyła powoli drzwi w dłoni dzierżąc jeden ze swoich mieczy . A ten jakby słuchał swej pani bo od razu znalazł drogę do gardła osoby wyłaniającej się zza progu . Trzask . Broń upadła ,a jej twarz była znów mokra od łez .



    ~;-;~



- Wszyscy się już zebrali . Już czas - powiedziała do niej Mira - wiem już wychodzę .
Weszła na scenę w niecodziennej kreacji jak na nią


Światła zgasły ,a ona stała w czerwonym dymie . Złapała mikrofon i z wielkim uśmiechem na twarzy oznajmiła .
- Dzisiaj mamy walentynki ! I właśnie z tej okazji zaśpiewam wam może i smutną ale i romantyczną jeszcze nie dokończoną piosenkę . Jej twórca będzie dzisiaj akompaniował mi na gitarze czyż nie ? - spojrzała za siebie na ubranego pod nią Gajeel'a ten zrobił naburmuszoną miną i podniósł gitarę siadając na krześle .

-Zacznijcie !  - powiedział ktoś zadowolony ,a inni poparli go okrzykami .

Jesteś sercem mym ,
jesteś sensem mego życia ,
w górę wznieśmy to czego razem doświadczyliśmy ,
co spotkało nas na tej drodze przeznaczenia ,
mamy w sobie coś czego szukaliśmy do dzisiaj .

Zaczęła ,delikatnie i subtelnie rozkręcając się w bardziej rockowe brzmienie .

Więc chodź oddaj mi swe życie ,
więc chodź oddaj mi swe serce ,
więc chodź obdarz mnie spojrzeniem ,
więc zabierz mnie stąd ,
zabierz mnie stąd,
zabierz mnie stąd, 
( melodia ) od tego okrutnego świata ,
( melodia ) od tego okrutnego świata ! 

Wszyscy byli zachwyceni , nie samym tekstem ale także jej głosem . Bo kto by pomyślał ,że takie małe chuchro może mieć w sobie taki głos , cudny ,miły dla uszu , melodyjny .

W niebo wznieśmy się ,
razem przejdźmy resztę życia , 
wspólnie zróbmy to ,
zniknijmy z tego świata , 
poczujmy to . 
Wznieśmy się ! 

Impreza rozkręciła się na dobre ,a wokalistka wraz ze swoim gitarzystą spędzili resztę wieczoru wspólnie tak jak w piosence .
- Czekam na koniec tej piosenki  - szepnęła mu do ucha ,a on lekko speszony zatkał jej usta delikatnym pocałunkiem .
- Ja także .. - Zaczęli się śmiać razem . I tak gildii Fairy Tail minęły walentynki .

Było miło bo nie wiedzieli co ich czeka w nadchodzącej przyszłości . 



-----------------------------------------------------------------------------------------------------

Ohayo !  Gome ,gome ,gome !  Przepraszam ,że zawaliłam .. tak długo nie wstawiałam .. ale teraz jest ! nawet długi jak na mnie xD heh ..
Piosenka własnego autorstwa .. oddałam ją swojemu kochanemu bratu .. i tak jak tu napisałam jej pisanie wciąż trwa . Mam nadzieję ,że rozdział może być :)
Jejciu jak ja się cieszę .. nawet z 0 liczbą komentarzy .. dla mnie ważna jest ilość wyświetleń choć nie poskąpię komentarzami :D  KOCHAM WAS !

NAJWIĘCEJ BUZIAKÓW DLA MOJEJ PRZYJACIÓŁKI NatsuSalamander !  NIE WAŻNE DLACZEGO ONA WIE !  

5 komentarzy:

  1. Hehe, fajne walentynki =D
    Już jest mniej błędów i za to WIELKI PLUS!
    Czyżby Jellal odwiedził Erzę ? Ale by było SUPER!!!
    Dawaj kolejny rozdział!
    Sayonara!
    Weny, weny i weny!
    Wpadnij czasem do mnie: http://milosc--bez--granic.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajnie! Lubię czytać twojego bloga, chociaż oczywiście nie zawsze mam wenę, czy tam czas, na pisanie komentarzy.
    Wyświetlenia czy komentarze... Liczy się tylko to, że tworzysz swój własny świat ^^
    To się dopiero nazywajo Walentynki ;-; Gdyby tak było w prawdziwym życiu T^T
    GHJUDFHKHFS
    *transmisja przerwana z powodu pocięcia się głównej prowadzącej*
    * na plan wchodzi zastępca *
    Hajsune : Tak więc, załamałaś Aysune. Gratuluję. Sama staram się to robić od trzynastu lat, jednakże nigdy mi to nie wyszło, a ty piszesz rozdział i sprawa załatwiona... Eeeeh... Pozdrawiamy i oczywiście czekamy na następną notatkę Shizuko! ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Nom, niezłe :)

    Pozdrawiam :3

    OdpowiedzUsuń
  4. HAI< HEY< HELLO !! Witaj, Pyśku :* Nominowałam Cię do LIEBSTER BLOG AWARD. Jak będziesz miała czas, to wpadnij :D

    Pozdrawiam :3

    OdpowiedzUsuń
  5. No więc gomene że komentuję dopiero teraz ale miałam lekkie urwanie głowy. Ale już jestem. Skomentowałam jeszcze jeden wcześniejszy rozdział i gomene że nie odpowiedziałam na twoją nominację, ale prawda jest taka że nigdy nie odpowiadam, bo nie mam bladego pojęcia o co w tym chodzi. Oohh zostałam wspomniana pod rozdziałem, aż się zarumieniłam. Piosenka bardzo mi się spodobała i to jak to wszystko opisałaś. Sama muszę wziąć się za pisanie GaLe i robię to naprawdę małymi kroczkami. A ja tak samotnie spędziłam walentynki, zaczynam zazdrościć Fairy Tail. No to chyba tyle i błagam o wybaczenie!

    OdpowiedzUsuń