poniedziałek, 30 września 2013

5. Miecz i troche brudu .


Natarli na siebie , oboje wiedzieli ,że cała ta walka jest przykra i na pewno poleje się krew ,a wraz z nimi łzy . Byli coraz bliżej , widzieli zapał i energie w swoich oczach . Pięść Laxus'a wgniotła się w zbroję Trevora za to miecz rycerza chybił i nie trafił w głowę .
- Dlaczego mu pomagasz .? - zapytał blondyn wymieniając się wciąż ciosami . Widział miecz nacierający na niego ,w ostatniej chwili złapał go w dłoń co spowodowało dość głęboką ranę na którą nie zwrócił uwagi , wyrwał ostrze z rąk bruneta odwrócił i powalił przeciwnika rękojeścią .
-Bo nie chce być śmieciem . - odpowiedział nie patrząc w błękit oczu jego przeciwnika .
Laxus przybliż ostrze miecza do szyi wroga i wysyczał ze złością .
-I tak nim jesteś .. wolisz ratować własną dupę ceną życia wielu ludzi niż pomóc . . Ona Ci ufała .. byłeś jej jedynym przyjacielem w trudnych dla niej momentach życia tu .. i tak po prostu ją zdradziłeś ! Przyjaciel jest jak rodzina !.. - Był wściekły chciałby go zabić lecz nie chciał się zniżać do jego poziomu , podniósł jakiś łańcuch i obwiązał Trevora całego mocno zaciskając - Rada się wami zajmie .. - dodał i odwrócił się w stronę przyjaciół lecz to co zobaczył nie polepszyło mu humoru .
Dziewczyna w swej białej zbroi leżała na ziemi . Jej niegdyś piękne blond włosy były posklejane czerwoną cieczą . Żyła . Tego był pewien lecz nie była w dobrym stanie , klęknął przy niej by wziąć ją na ręce i wtedy zauważył nie duży wisiorek w kształcie błyskawicy na jej szyi . Dostała go od niego dzień przed jej zniknięciem . Gdyby nie obecność przyjaciół dawno by się rozkleił .

Kilka chwil wcześniej ..
Jej włócznia odziała się w błyskawice i przebiła jej napastnika , niestety nawet teraz nie miał zamiaru umrzeć . Zacisnął dłoń na rękojeści i ponownie zaczął wymachiwać ostrzem we wszystkie strony , tym razem udało mu się trafić w odsłoniętą część ciała czym było lewe udo . Głęboka rana szybko dała o sobie znać , upadła na jedno kolano i spojrzała na Jerola .
-czemu tak bardzo Ci na tym zależy ?! - miała łzy w oczach , nie spodziewała się ,że do tego dojdzie nie tego chciała . Łzy powoli zaczęły spływać po jej bladych z wycieńczenia policzkach . -Bo chce władać światem ! A twoja moc jest potężna ! - wyglądał jak opętany nie mógł już wytrzymać i podszedł do niej bliżej .
-Ale ta moc jest taka sama jak inne moce smoczych zabójców ! - Spojrzał na nią i uśmiechnął się chwycił ją za podbródek i uniósł głowę nieco wyżej . Jej oczy błyszczały od łez .
- Nie jest taka sama .. zauważ ,że twój smok wychował Cię z tą mocą ,a na dodatek uratował mu życie ! - wskazał na walczącego blondyna – więc był potężnym stworzeniem … chcę tę moc …lecz gdy zginiesz ..wraz z twoim sercem umrze moc błyskawic , domyślasz się co to znaczy … - powiedział cicho do jej ucha i zaśmiał się .
- NIGDY ! - krzyknęła . W jej ręce pojawiło się światło , które wbiło się w jego serce jak miecz .
Z wycieńczenia padła na zakrwawioną podłogę , straciła zbyt dużo krwi by być wciąż przytomna .
Jedyne co widziała przed czernią byli jej przyjaciele .. żywi .

                                                                           ~;_;~

Byli już w gildii , wszyscy jak dawniej świętowali , cieszyli się i śmiali (rymy wylewają się ze mnie jak dymy ) Tylko on siedział na korytarzu w skrzydle szpitalnym czekając aż się wybudzi .
- Laxus – san ! - mała granatowowłosą dziewczynka podbiegła do blondyna i spojrzała na jego zmartwioną twarz . Podeszła bliżej i usiadła obok niego .
-Niech pan się nie martwi , ona jest silna . - uśmiechnęła się . - da sobie radę - dodała . I powoli wstała chcąc odejść lecz zatrzymała ją duża silna dłoń .
-Dziękuje .. - usłyszała .
                                                                             ~;_;~


-Booże natsu co to ma być ?! - krzyknęła oburzona blondynka patrząc na stary śmietnik , na który mieli zamiar wejść . - ja tam nie wchodzę … w życiu ! - odwróciła się . Lecz nagle poczuła jak traci grunt pod nogami . Krzyknęła gdy zauważyła różową czuprynę . - baka .. - prychnęła pod nosem .
A on nie zwracając na to uwagi ruszył przed siebie .Doszli do jakiejś starej chatki na końcu tej „ posiadłości” .
- Natsu .. czy to na pewno tu mieszka nasz zleceniodawca .?? - dziewczyna opuszczona już na ziemie nie pewnym krokiem ruszyła przed siebie . Zatrzymał ją nie kto inny jak różowo włosy chłopak .
- Bo znowu Ci się coś stanie księżniczko - uśmiechnął się w taki sposób jaki ona kochał .. Zaraz , zaraz co ona plecie ! Pacnęła się w głowę .
- Lucy czemu się bijesz .? - zapytał zdezorientowany chłopak . Nagle dziewczynę olśniło .
- N-natsu .. a gdzie happy .? - zapytała rozglądając się za swoim małym przyjacielem . Napotkała wzrok smoczego zabójcy i lekko się speszyła . - Co się tak patrzysz .? Jakbyś mnie nigdy nie widział ..phi .. - prychnęła i odwróciła się w innym kierunku .
Chłopak chwilę się zastanawiał ( Natsu myśli i się zastanawia O_o )
- Czy mówił Ci ktoś jaka jesteś piękna .? - zapytał ją ,a dziewczyna cała czerwona nic nie odpowiedziała i ruszyła przed siebie .
- Tak … - spuściła głowę i odwróciła się do maga . Zdziwiły go łzy w jej oczach . Podszedł do niej i mocno przytulił poczuł jak magini gwiezdnej energii niepewnie odwzajemnia uścisk . - mój tata … mój tata mi to powiedział … - Pogłaskał ją po głowie ,a co ważniejsze pocałował czule w głowę .
- Już ciii … przecież masz nas ! - Znów to zrobił … uśmiechnął się w ten zabójczy sposób .- A teraz chodź musimy przecież wykonać misję ! - złapał ją za rękę i oboje pobiegli do starego budynku .
Powoli otworzyła drzwi rozglądając się .
- hallo ? Jest tu ktoś ? - zapytała wchodząc dalej ,a za nią wszedł chłopak .
- Ciemno tu trochę nie sądzisz ? - zapytał i podszedł bliżej dziewczyny . Na jej twarzy pojawił się mały słodki rumieniec . Popatrzała na niego swoimi pięknymi czekoladowymi oczami i … uśmiechnęła się .
- Tak … masz rację jest ciemno pozwalam Ci użyć ognia . - zachichotała po czym stanęła na palcach i dała mu buziaka w policzek . Jeszcze raz na niego spojrzała , w jego dzikie zielone oczy .
- Dziękuje za komplement - ponownie zachichotała – jesteś słodki gdy się rumienisz ! - zaczęła się śmiać . Trochę się oburzył lecz rumieniec wciąż tkwił na jego policzkach . ( ponownie ) Podszedł bliżej magini i złapał ja za podbródek unosząc twarz lekką do góry spojrzał jej głęboko w oczy i pocałował . Cała oblała się rumieńcem i otworzyła szeroko oczy . Mag nagle zaczął się śmiać .
- ty też słodko wyglądasz gdy się rumienisz ! - Nie mógł się opanować od śmiechu i usiadł na ziemi .
  -------------------------------------------------^V^------------------------------------------------------

Na tym skończę … czuję się spełniona . I mam nadzieję ,że wam się choooć troszeczkę spodoba . Trochę za dużo mojej postaci wybaczcie . Jak widzicie zaczynają nam się wątki miłosne z wszystkimi bohaterami :) Wybaczcie ,że już w piątym rozdziale łącze Natsu i Lucy ale nie mogłam się powstrzymać . Tak więc zachęcam do komentowania i poprawiania ^^ Bye bye !

Aaa i przepraszam ,że tak długo nie wstawiałam nic … wybaczcie !

6 komentarzy:

  1. Takie NaLu że aż muszę skomentować! Gomenne że nie komentuję, ale do czasu do czasu czytam, po prostu jestem fanką blogów o NaLu tak wiesz jako główni bohaterowie. Muszę się w końcu zabrać za twój szablon, ale wszelkie programy na moim komputerze się nie słuchają, ale na pewno go zrobię. To było naprawdę słodkie, "jesteś słodka jak się rumienisz" kawaii. Nie ma to jak dodać sobie pewności siebie pocałunkiem z ciemnej jaskini, tam nikt ich nie słyszy...i nie widzi. Nic nie szkodzi że już tutaj ich łączysz, Natsu i Lucy nigdy za dużo. A szczególnie Salamandra i jak ty to doskonale opisałaś dzikich, zielonych oczu. Co ja bym dała za taki widok. Życie normalnie. Miłość rośnie w okół nas. Nnaprawdę super blog i rozdział, poruszył nawet mnie, osobę z typem charakteru tsundere. Nie wiem co napisać, a no tak nie smuć się twój blog będzie jeszcze popularny, to dopiero początki. Zawsze są najgorsze na początku nie miałam komentarzy przez miesiąc albo i więcej. A ty już 4 obserwatorów. Uśmiechnij się i z dobrym humorem pisz dla nas kolejny rozdział.
    ~Shiina (NatsuSalamander)

    OdpowiedzUsuń
  2. NaLu !!!!!!!!!!!!!
    To nic że tak wcześnie i tak mam zaciesza ! :D
    Jejejejejejejejejejejejej...słodko to opisałaś >.<
    A Laxus....rozkleja się nam :D
    Ale to nie takie złe xd
    Wybaczam że tak długo nie dodawałaś notki xd

    Pozdrawiam :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakiee to uroczeeeeee ~ ♥
    Laxus się rozkleja...
    Wrażliwy chłopczyk,bo on tylko udaje takiego z kamienia xD
    NALU ~!!
    Taki baaaaardzo uroczy ten roździał. :3
    Ładnie to opisałaś.
    Propo "marzeń ,nadziei i pomysłów" Chciałabym się dowiedzeić czegoś iećej o przeszłość Katriny i może Trevora, takie wspomnienia z przeszłości. ciekowaśc mnie zżęra jakibyś miała na to wszystko pomysł.
    Byliby taką grupką przyjaciół.. Takie urocze dzieciaczki~
    Dobra ode mnie tyle już..
    Pozdrowionka, życze duużo weny i... :hug: :D
    ~ Redfox (Foxy Chan)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No masz rację .. lecz zepsułaś niespodziankę .. to właśnie mało być w następnym rozdziale :3 Ahh no nic dziękuję i oczekuję u Ciebie nowego rozdziału :*

      Usuń
  4. Laxus, jakie mądre słowa. Szkoda tylko, że nie tylko na blogach, przyjaciele zostawiają, wtedy gdy sięich potrzebuje. Laxus = wisiorek z błyskawicą. Zawsze. Wszędzie. Forever and Ever <3
    Ale ja nie domyślam się o co chodzi! O co? Że co on chce mieć z nią dzieci, czy jak? Nie wiem, tylko to mi przychodzi na myśl.
    To wszystko jest takie słodkie…. <3 *Tryb Kawaiisłeetaśna TĘCZA: ON*
    „- Lucy czemu się bijesz .?” – BO MOGĘ, A CO?
    „- Czy mówił Ci ktoś jaka jesteś piękna .?” Natsu nie poznaję cię…No dobra, po tych ostatnich scenach u mnie na blogu nie powinnam mówić takich głupot xD
    Te, po ciemku! Ej, ej, pohamujcie te dzikie rządze, bo jeszcze się dzieci w pierwszej sadze dorobicie!
    Znów koniec w takim momencie x.x a oto moja mna 3: tak, to jest specjalnie, nie zrobiłąm tego źle. Naprawdę mam taką minę. Chociaż…może to i dobrze, że skończyłaś w tym momencie. Bóg wie, co oni tam będą robić. A zresztą, przecież następny rozdział przeczytam za chwilę xD

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobre wiadomości:
    Mądre słowa wypowiada Laxus.
    Natsu i Lucy - Kawai!
    Czemu kończysz w takim momencie ?
    Sceny walki - wielki plus!
    Złe wiadomości:
    Błędy, błędy i błędy.
    Trochę brak kanonu.
    Ale wybaczam.
    Do następnego rozdziału.

    OdpowiedzUsuń